ADAM I EWA

Adam i Ewa są jednym choć oddzielnym w Edenie i to ich szukamy w drugim człowieku, poznając przy okazji sekret stwarzania (odczucie jedności jest tu połączone z nauką stwarzania). Lecz to tylko jedna osoba (Adam lub Ewa) są zmultiplikowane jako Duch, jako dusza i ciało w różnorodności życiowych doświadczeń. Prędzej czy później zostaną one zebrane i sprawdzone na powrót w Domu.

Tu odnajdziesz znów swoją Ewę czy Adama i połączysz z nią na wieki. Tu też pokażesz czego nauczyłeś się w światach niższych. Kto ogranicza drugiemu człowiekowi doświadczania innych, odnajdywania w nich fragmentów Ewy czy Adama, ten jest sługą szatana i występuje przeciwko prawu.

My cały czas szukamy całości, czyli Ewy i Adama, tych naszych wymarzonych, największych kochanków: w jednym znajdziemy mniej, w drugim więcej. Jak zdecydujemy się być z kimś, to najlepiej z kimś, w którym jest najwięcej nas, dlatego każą sprawdzać zgodność. Z reguły ludzie sprawdzają powinowactwo energetyczne, czyli poziom namiętności. Jak jesteś na poziomie energii scentrowany, to ma swój urok, ale w prawie duchowym, kiedy jesteś wyżej to może się nie liczyć. Czyli wtedy, można powiedzieć: uzupełniasz się o te kody, o te elementy Ewy czy Adama w innych, żeby się wypełnić. Można też na skali zgodności – sprawdzić Edenowską (zgodność), czyli ile zgodności w tym kimś jest – im więcej tym bardziej cię będzie ciągnęło, tylko trzeba pamiętać o uczciwości. Można Adama i Ewę odnaleźć w 2, 3, 4 osobach.

Można sprawdzić: poziom odnalezienia Adama i Ewy w % (z daną osobą).

Góra mówi: „Mamy stać się bogami dla innych ludzi, żeby ich nie obciążać swoją obecnością. Stań się bogiem we własnej przestrzeni, dzięki temu drugiemu nie będziesz przeszkadzał, wchodził w pasożytnictwo, w ocenianie i obłudę”. Teraz patrząc na innych, jest inne podejście, rozumie się, że w drugim człowieku tylko część Adama i Ewy można odkryć, spada napięcie, wiesz, że ideału nie ma, bo ideałem jest to, co jest tam, co się rozmnożyło i odnajdujesz te wzory.

Można sprawdzić: w ilu osobach już się odnalazło w sobie, albo ile ci osób będzie potrzebnych do tego, by odnaleźć swojego Adama i Ewę. To nam ułatwia kontakt z drugim człowiekiem.
Jak kogoś poznajemy można sprawdzić: czy uzupełnię się o nowe fragmenty, czy powtórzę tę samą historię.

My mamy stwarzać tzn., że w tej Rzeczywistości musimy budować coś na wzór naszych możliwości, co ma naśladować Eden. Jak nie będzie te 80%, będziesz czuł się niespełniony, będziesz szukał. Możemy nawet sprawdzić, które elementy dodamy, byśmy w życiu byli spełnieni, byśmy w sprawczości mieli też Eden w sobie zawarty, wtedy nie ma gonitwy. W życiu Adam musi nauczyć się stwarzać.

„Kiedy odczujemy fascynację, to znaczy odnajdujemy skrawki Edenu. Kiedy odczuwamy fascynację człowiekiem, sytuacją i rzeczywistością – to znaczy, że odnajdujemy fragmenty Edenu”.

To wszystko co w nas jest, jest echem Edenu. Każdy za nas musi dążyć do tego, by tu na Ziemi odczuć Eden w sobie, jak i odczuć obecność albo Adama, albo Ewy – Góra mówi wyraźnie, że to jest Adamo-Ewa, tyle tylko, że polaryzacja i psychika ludzka została ustawiona poprzez kulturę, system, poprzez środowisko na coś dwupłciowego. W rzeczywistości to jest jeden organ i prędzej czy później trzeba to zjednoczyć. W świecie przyszłości są jakieś Hermafrodyty, nie odróżnisz mężczyzny od kobiety, wszyscy mają podobne zwiewne ciała. Nawet na poziomie biologicznym w Edenie, mężczyzna od kobiety niewiele będzie się różnić. Jak odczucie Edenu jest pełne, człowiek staje się szczęśliwy. To samo z odnalezieniem drugiego człowieka. Nie ma jednak takiej istoty ludzkiej, która by zawierała w sobie wszystko. My szukamy odnalezienia Adamo-Ewy. Tu jest taki błąd, ponieważ nie znajdziemy całego zapisu DNA fizyczno-energetyczno-duchowo- boskiego w jednej istocie, szukamy też innych – no i tu zręcznie uniemożliwiono człowiekowi osiągniecie stanu szczęścia w odnalezieniu się w Edenie Adamo-Ewie przez zastosowanie ograniczeń. Eden nie miał żadnych ograniczeń, to była wolność w doświadczaniu wszystkiego. Natomiast tu ograniczenia doprowadziły do tego, że człowiek nie może być szczęśliwy i dopóki nie jest szczęśliwy – czyli nie wchodzi w radość, nie ma połączenia z Duchem, nie może wiedzieć jak prawda wygląda i takiemu otumanionemu możemy „kit” wcisnąć, staje się marionetką, nic nie wiedzącym robotem.

Możemy tu sprawdzić zawartość Edenu i osiągniecie czego sprawi, że odczuje się Eden tu na Ziemi, w swojej przestrzeni. Można też sprawdzić odnośnie drugiego człowieka, w ilu % odczuwamy czy jest w nas odtworzony poszukiwany obiekt, Adamo-Ewa, ten pierwowzór.

Ponieważ nie ma takiego człowieka z którym można to odczuć w pełni, Bóg i Świat Duchowy wyraźnie mówi o tym, że wszyscy są Dziećmi Bożymi i musimy poprzez przyjaźń, miłość czyli poprzez związki znajomościowe, romansowe i partnerskie, odnajdywać te ukryte elementy w innych ludziach i to jest jak odtwarzanie biologicznego DNA. Kiedy Adamo-Ewa jest spełniona tylko w 50%, to taki człowiek szuka innych, bo musi. Jak pozapisuje się w tych doświadczeniach i Adamo-Ewa jest w nim pełna, powstaje stan kochania, nagle jest odczucie jedności z ludźmi i ten człowiek zupełnie inaczej wszystko postrzega, odnalazł fragmenty istoty ludzkiej w sobie, złożył je razem i to jest pełne. Na to sobie nie może pozwolić System, po to jest zbudowany kościół – by odciąć człowieka od człowieka, podporządkować i odciąć człowieka od Boga. Tak zadziałał Szatan. Tym posługują się ludzie, albo opętani, albo słabi, którzy ukrywają swoją ludzką słabość pod maskami, pod różnymi ubrankami. Mamy wynaturzona istotę ludzką (stary, nieapetyczny facet i młoda dziewczyna, on ordynarny w zachowaniu, ale nauczył się osiągać swoje cele, posługuje się odpowiednio religijno-psychologiczno-środowiskową wiedzą, doprowadza do tego, by dziewczyna z nim była, podpowiada jej by pamiętała, że zdrada to jest występek przeciwko Bogu: „jak mnie zdradzisz, to mogę cię …”, w wielu państwach nawet zabić. Ta młoda dziewczyna żyjąc w cierpieniu daje sobą manipulować, staje się narzędziem, ma zamkniętą drogę do poszukiwania Adamo-Ewy). Temu mężczyźnie pomógł system ze wszystkimi narzędziami. On w swoim zezwierzęceniu urobił drugiego człowieka, a przy odpowiednio mocnej energii przeciwnej, niczym urokiem uderzył po głowie i zaprogramował. Odczuwa jedność poprzez krzywdę w PTP. Ale to jest proste, bo wszystkie środki na tej planecie umożliwiają odczucie jedności z drugim człowiekiem poprzez niszczenie go (kradniemy, zdobywamy ludzką pracę, po to jest pieniądz, giełdy, tu się niszczy człowieka, przechwytuje to co on robi i się bogaci, a inny żyje w biedzie).

Sprawdzamy: Eden w nas zawarty po uczciwości i nie po uczciwości. Eden i tak trzeba odnaleźć, bo dopóki nie będzie odnaleziony, będziemy ciągle szukać nowego domu i popełniamy błędy, to jak z klasycznym romansem w związku małżeńskim.

Kiedy odczuwamy Adamo-Ewę w naszym partnerze w 40% – to zawsze będziemy oglądać się za innym człowiekiem, bo musimy uzupełnić w sobie to Duchowo-Boskie DNA. Odnajdujemy kogoś, wchodzimy w stan uniesienia. Ludzie wtedy popełniają klasyczny błąd, decydują się na zerwanie związku i wejście w nowy związek, ale to może być porażka, bo ludzie zakładają, że ten stan wynika z nowego związku, z poznania nowej osoby, a ona była tylko dodatkiem, cząstką do 40% zapisu Adamo-Ewy w nas. Powoli to się zaczyna sypać i może się okazać, że ogólne spadamy z deszczu pod rynnę, że będzie jeszcze gorzej. Dlatego w przyszłości będą związki romansowo-partnerskie. Tylko oboje muszą chcieć, by w związek partnerski wszedł ktoś następny, bo to jest uzupełnianie wspólnego wzoru, Adamo-Ewy. Chodzi tu o pełne odnalezienie człowieka. Dopóki nie ma w nas Edenu będziemy szukać i budować. A Góra powiedziała: zachwyt nad pięknem, wymaluj sobie mieszkanko tak jak chcesz, zrób jak ci się podoba, a będziesz czuł, że żyjesz, odnajdziesz swój Eden.

Jeśli szukamy Adamo-Ewy tzn. szukamy drugiego człowieka, który ma DNA duchowe uzupełniające nasze niepełne. Nie ma człowieka doskonałego, który ma w sobie wszystko.
Jest osiem obszarów zgodności z drugim człowiekiem. Jak jesteśmy z nim dłużej to owe części naszej istoty się z nim łączą, a tam już jest mniejsza zgodność i spada z 60% do 20-30%, wtedy jest dramat (nie ma już miłości, nie ma jak z nim żyć) i wtedy trzeba się uzupełnić. Mamy związki: znajomościowe, romansowe, które mogą nadrobić ten zamknięty związek partnerski. Jezus, Esseńczycy o tym wiedzieli i żyli we wspólnotach uzupełniając się o DNA. Doprowadzenie człowieka do stania się ludzką krową nazywane jest arytmetyką diabła i z nią mamy do czynienia na każdym kroku. Wszędzie tam, gdzie się budzi coś prawdziwego, gdzie można niszczyć arytmetykę diabła zaraz sługusy szatana zostaną podsunięci, żeby to wszystko uwalić. Wystarczy, że kiedyś na tej planecie jeden się obudzi, jeden Niezniszczalny, rozłoży wszystko na łopatki, bo zapis Edenu tutaj jest. Teraz starają się zniszczyć DNA, żeby się ktoś nie mógł obudzić, nawet DNA energetyczne niszczy się, cały czas leci promieniowanie w wielu miastach na kuli ziemskiej, które ogłupia ludzi i ludzie nie są w stanie się obudzić.

Jak w nas będzie Eden i Adamo-Ewa zawarta, to będziemy funkcjonować od 2 do 53 herców, wtedy jest totalne otwarcie i obecność w świecie duchowym, nie w chwili szczególnej tylko normalnie, wtedy istota duchowa się budzi. Stricte wchodzenie w obszary duchowe oznacza, że jesteś duchowo obudzony. Wchodzisz w przestrzeń, której nie znasz. Żeby tam się odnajdywać musisz być tam obecny i tej przestrzeni świadomy. Potrzebna tu konkretna praca nad sobą.

Adam i Ewa:

Budzenie Adama i Ewy. MOC Zstępująca. Powrót Ludzi-Bogów… – https://youtu.be/TfLVhvSR5uY
Zimowy Dom. Złoty człowiek cz.1 – Zstąpienie Adama i Ewy. (początek zejścia na Ziemię) – https://youtu.be/fT_9k_P-LlE
Piękni Ludzie 17. Planeta Cieni. Połączenie Adama i Ewy – odzyskanie Twórczej Mocy (Zaistnienie) – https://youtu.be/qG2R4Wh0_mg
Piękni Ludzie 18. Czas pola zerowego. Planeta Cieni (form). Połączenie Adama i Ewy – https://youtu.be/D1LOSUZJ-6c
Boski Parametr Twórczy. Gdy szczęście i Zwycięstwo się jednoczą, człowiek staje się potężny – https://youtu.be/EdNMSvgtCfg

Podkast ADAM I EWA – czyta Barbara Cieślik. Definicję – na podstawie wiedzy i nauk Zbigniewa Jana Popko – opracowała Anna Mularska, redakcja Alina Witwitzka