NICOŚĆ

NICOŚĆ – pracząstka (początek i koniec), to naczynie w Oceanie Ducha Świętego spajające w Nim wszystko. W którym jest wszystko wraz z łonem, z którego wyłonił się Bóg Twórca. To też źródło Praenergii, techniki stwarzania. To z Niej (Nicości) pochodzi Moc Działania. 
NICOŚĆ – czyta Aneta Artecka-Rudny. Definicję – na podstawie materiałów, wiedzy i nauk Zbigniewa Jana Popko – opracowała Anna Mularska.

NICOŚĆ, ona jest mechanizmem, który utrzymuje całe Łono i cały kosmos, to co jest Duchem Świętym. Nicość, która w Oceanie Ducha Świętego potrafi wszystko zmienić, jest ona zasadą, według której w Łonie wszystko się dzieje. Pochodzi z PozaRzeczywistości a tu się przejawia z prawem twórczym. Tylko Nicość zawiera w sobie wszystko, tylko Bóg podzielił się swoim Sercem, a Stwórca przygarnął do siebie dając dom twojemu doskonalącemu się Duchowi. Szanuj, więc cienie, aktywuj hołd dla Nicości, bo utrzymuje w tobie Chrystusa i kłaniaj się Bogu za to, że stworzył dla Ciebie cudowny świat przemiany.

Tylko Nicość zawiera w sobie Wszystkość, a nie odwrotnie. Gdy jesteś niczym, bezwarunkowo zawieszony we wszystkim, wtedy jesteś wszystkim. Gdy określisz siebie, jesteś drzewem, tracisz kontakt z wieloma innymi rzeczami, gdy mówisz, jesteś niczym, jesteś automatycznie wszystkim, a skoro jesteś wszystkim, jesteś także aktywną cząstką Bożą.

NICOŚĆ – pracząstka (początek i koniec), to naczynie w Oceanie Ducha Świętego spajające w Nim wszystko. W którym jest wszystko wraz z Łonem, z którego wyłonił się Bóg Twórca. To też źródło Praenergii, techniki stwarzania. To z Niej (Nicości) pochodzi Moc Działania. W wizjach ukazuje się jako kobieta z wiankiem na głowie (wiosna). Nicość jest jednym z trzech elementów WSZECHRZECZY (Nicość, Duch Święty, Bóg Ojciec Prowadzący). Jeśli integracja wewnętrznych składników wszystkich płaszczyzn człowieka (indywidualnych pól wibracyjnych) osiągnie wartość całkowitą (100% zjednoczenia w trzonie duchowym) może on być jednocześnie obecny i świadomy w całym obszarze swej istoty, a gdy odczuje całkowitość we wszystkich powłokach (indywidualną skończoność) może przekroczyć granice samego siebie (wyniesienie poza indywidualność) i odrzuciwszy się, ulec rozproszeniu w Zewnętrzu czyli w Nicości. Gdzie nic, co dotychczas było mu, przez obecność i świadomość, dostępne w doświadczeniu indywidualnym, tu nie występuje, choć to właśnie w Nicości zawiera się znana i doświadczana Wszystkość. Niemniej nic, co zostanie w Nicości doświadczone, nie będzie mogło być przetłumaczone na język znanych we Wszystkości pojęć. Trudno jest też mówić o jakimkolwiek doświadczeniu w tym obszarze, bo Nicość nie jest ani obszarem (a ledwo umowną koncepcją), ani nie zawiera się w niej doświadczenie. Tylko coś, co umownie nazwalibyśmy kluczem do wszystkiego co staje się natychmiast skonkretyzowanym doświadczeniem, choć w Nicości nim nie jest choćby dlatego, że doświadczenie zakłada użycie wiedzy do przekształcenia w konkretnych warunkach pewnej wartości w nową wartość, tak fizyczną, energetyczną, psychiczną, jak i pojęciową. Tymczasem w Nicości (w jednym punkcie) zawarte jest wszystko i to wszystko istnieje w jednej chwili, a więc i cały obszar doświadczenia i obszar efektów tego doświadczenia, dzięki czemu nie trzeba korzystać z doświadczenia w celu osiągnięcia konkretnych celów, jak i posiadać odpowiedniej wiedzy do przeprowadzenia owego doświadczenia. Tu z mroku Nicości natychmiast można wyłowić to, co jest potrzebne. Tu każda potrzeba może być zaspokojona natychmiast. A skoro można również trwać w stanie spełnienia bez uruchamiania mechanizmu do tego doprowadzającego, to znika i potrzeba bycia świadomym całego procesu doprowadzającego do zaspokojenia potrzeby i pozostawania w tym zaspokojeniu. Tu największą wartością jest bycie i umiejętność wchodzenia w istnienie (stan ruchu), co przekładając na język umysłu, ukazuje się nam jako wszystkomożliwość, która przydaje się jednak dopiero na niższym poziomie, czyli w wynikającej z Nicości, Rzeczywistości. Wiedza i umysł są tu bezużyteczne. Znikają, nie mogąc zanalizować nieanalizowalnego. Odnajdujący swe korzenie w Nicości duch ludzki przebywa tu jako zupełnie kto inny, korzystając przy okazji z praw, jakie ustanowiono w PozaRzeczywistości (Nicości) z woli Stwórcy Całości.

„Nicość jest przy tobie i Nicość jest w tobie. Nicość jest w nas, Ja Jestem w was, Ja Jestem Głosem Wszystkiego a więc i was. Gdy będziecie mówić w głębi siebie do siebie, Ja będę towarzyszył tej rozmowie, gdy będziecie przemawiać do innych swoim głosem, Ja będę stał z boku, gdy będziecie przemawiać do innych moim głosem, Ja będę tym głosem. Ja Jestem tym Głosem„.

W PozaRzeczywistości istnieje wibracja (ruch, przejawienie się, jest nim jednocześnie obecność) ale nie jest jakąkolwiek znaną nam formą. Wszystko co istnieje w naszej Rzeczywistości jest energią, bo tak właśnie w naszym świecie wyraża się wibracja pochodząca z Nicości (ona jest tu też obecna ale nie mamy do niej dostępu, bo nie jesteśmy w niej obecni żadnymi cząstkami, dla nas to Nicość). Każda tworzona przez Boga Rzeczywistość jest innym przejawieniem się wibracji, jednak i tak wszystko ma w niej swoją
podstawę czyli harmoniczne źródło, które powstało w PozaRzeczywistości, w jej cząstce, czyli w Nicości, do której nie mamy dostępu jest to ukryte (kiedy pracujemy z dźwiękiem własnym i własnym imieniem, musimy dojść do tego miejsca, dojdziemy przez punkt, ale punkt trzeba zrozumieć). Próby odnalezienia pierwszego imienia są właśnie staraniem się dotarcia do pierwszej oktawy, choć oktawą ono, czyli imię, nie jest.

Niemniej i tu i tam istnieje coś, co pozwala nadrzędnej wibracji, transformować rzeczywistość energetyczną według nieznanych jak i znanych nam założeń, czyli praw tworzących Poza i Rzeczywistość. Nicość to jest wszystko to, co jest tam, z czego my wynikaliśmy, czyli poza naszym całym dostępnym kosmosem, choć to jest Stwórca. To co trzeba zrozumieć, Pustka, czyli Nicość, która to tworzyła jest w jakiś sposób obecna, bo jak tworzę coś, to tworzę w swoim świecie. Gdy mówimy o założeniach, które powstały tam, jak tworzyłem kobietę to w swoim świecie, mówimy o Nicości, ale ta kobieta nie zdaje sobie sprawy z tego, gdzie została stworzona. My żyjemy w Rzeczywistości, czyli czymś, co jest przygotowane. Natomiast Pustka, jak dojdziemy do niej poprzez własne imię, które to prowadzi nas do przejścia, do punktu, znajdziemy się tam, w Nicości choć i tak w Nicości to wszystko tkwi czyli w PozaRzeczywistości). By odnaleźć coś, czego odnaleźć nie sposób, czyli wibracyjną podstawę wszystkiego znanego i nieznanego, a więc najwyższą formę obecności, można takie poszukiwania zainicjować wolą i przełożyć na wywołanie stanu, którego nie odczujemy, bo należymy do obszaru Nicości, ale który potwierdzi potem dotknięcie nieznanego poprzez wywołanie w nas znanych nam stanów transformacyjno informacyjnych.

Zobacz też: PozaRzeczywistość

Przekazy z zaswiatow. Dwoistość. Nicość. Cud – https://youtu.be/4Wd_YrWajQM

https://www.popko.pl/geneza.xhtml

https://youtu.be/ucg1r1dQ1fU