Orle Pióro to przepustka do Raju.
Ten, kto przyczynia się do wzrostu Kreacji w drugim człowieku jest w oczach Świata Duchowego stawiany na równi z Prawem i zawsze zostaje nagrodzony Orlim Piórem. Stanowi ono przepustkę do Raju. Nawet wtedy, gdy takiemu człowiekowi przydarzą prawdziwie niecne, a świadome czyny, byle nie były one podstawą do ugruntowania w nim zmian (tych niekorzystnych, czyli jak staramy się dbać o świat, o ludzi itd., a popełnimy duchową zbrodnię, wykorzystamy kogoś, pobijemy to na tle tego co normalnie robimy, nie biorą tego pod uwagę).
Orle Pióro też ma takie parametry :
0-10% – zachwyt nad Mocą (mówimy o możliwościach drugiego człowieka, że może być zdrowy… jak chcemy by innym się udało, to tu jesteśmy)
10-20% – przelewanie wody (Duch Św. – Moc jest pojęciem związanym z Oceanem, czyli z pewnymi możliwościami, skoro przelewasz wodę, tzn., że rozszerzasz krąg Mocy tego drugiego człowieka, pomagasz mu w tym „może” ).
30-40% – rąbanie lodu (pomagamy temu komuś)
50-60% – czarna gleba (to prawdziwa orka, można to przyrównać do podarowania żyznej gleby rolnikowi, dałeś swoją)
70-80% – piaskownica (budzenie Boga w drugim człowieku, czyli umożliwienie mu samemu sięgania po wszystko, pokazujesz jakim ma być, na każdej planecie, wtedy sam stworzy piaskownicę)
90-100% – podarowanie zamku z piasku
Jeśli obecność w tobie i przy tobie drugiego człowieka nie jest nacechowana Orlim Piórem – odsuń się od niego, a szybko pojmiesz, że uniknąłeś oberwania skrzydeł, czyli strącenia w czeluście martwej Kreacji. I niech odczucie nie zwiedzie cię: czarujący uśmiech i urocza gra twojego osobistego oprawcy (na maskach też to można sprawdzić).
Wskazówka: wysoki poziom martwej Kreacji zapowiada ostateczny upadek każdej istoty – choćby na skali poziomów energetycznych nie było to jeszcze wyraźnie widoczne. Dzieje się tak dlatego, iż skala poziomów energetycznych jest bardziej powiązana z wagą sprawiedliwości Bożej, czyli ilością czynów dobrych i złych, a nie z Ładem Bożym, który oddaje prawdziwą naturę ludzką, a nie dotychczasowy wymiar dobrego i złego, wynikający z dotychczasowych czynów, myśli i słów.
Upadek na skali poziomów duchowych już wyraźnie zapowiada degenerację, która mogłaby nie zostać wychwycona przez analizę dotychczasowych osiągnięć. To jak z człowiekiem bogobojnym, mającym na swoim koncie wiele pozytywnych osiągnięć, który pewnego dnia zostaje oprawcą i już nigdy z tej roli nie rezygnuje. Aby te podpowiedzi były czytelniejsze, sprawdź przyjacielu na skali marionetek, do jakiej pozycji ściąga cię twój uśmiechnięty przyjaciel, a poznasz z kim przestajesz.
Podkast czyta Ania Dardzińska. Definicję na podstawie nauk Zbigniewa Jana Popko opracowała Anna Mularska, zredagowała Beata Rosołowska
Zobacz też: https://www.popko.pl/skale-astralne-i-nauka-wahadelkowania/