PRZEKAZ ZBIGNIEWA JANA POPKO : ” Był świat, którego nie było. Był człowiek, który się jeszcze nie pojawił. I był Bóg, który miał to wszystko stworzyć, ale sam jeszcze stworzonym nie był. A to wszystko było razem światem, snem, Bogiem i Człowiekiem. Było przejawem Nienazwanego, Którego nazwano Pra-Ojcem, Pracząstką, Prapoczątkiem, Pra-Imieniem. A wziął się on z przestrzeni, których nie ma i nie będzie, choć wziął się sam z siebie. Był swym Echem i ścianą Echo odbijającą, choć ani tej ściany, ani tego Echa nikt prócz Niego nie usłyszy, ani nie zobaczy.
I tak pojawiło się największe Światło, które przybrało formę czystej, nieskazitelnej Światłości, które przyjęło formę Prawa Istnienia w Miłości. I od tej pory czysta Miłość zwana Macierzą Światłości stała się budulcem, Pracząstką i Prapoczątkiem wszystkiego, co z Miłości i ku Miłości zna powrót. Było kierowane po zapoznaniu się z samą sobą i zaprzeczeniem.
W ten sposób Nienazwany zwał się Wszystkim, także w swym odbiciu zwanym Bogiem Ojcem i Duchem Całości. Aby pojąć jego idee, sny, światy, trzeba samemu stać się czystą Cząstką całości i płynąć głównym nurtem. Trzeba dotrzeć do czystej Świadomości, która z odczuwaniem nie ma nic wspólnego i dopiero tam można zrozumieć, jak bardzo mylimy się w obrazie całości i jak bardzo blisko nas leży jego rozumienie.
Nie pytaj więc nigdy kim lub czym jest Prapoczątek, ale pytaj, ile tego snu jest w tobie. Bo wszystko co doskonałe, zmierza do Źródła, a zmierza w każdym słowie, myśli i czynie, pojmowaniu, rozumieniu i stapianiu się z Całością. Tych pięć stanów Ducha i Czystej Świadomości jednoczy z siłą, której imię sam nosisz. Ta siła mieszka w kryształach, w prapoczątkach kryształowej, świetlistej Świadomości.
Unieś lewą dłoń. Spójrz czy widzisz tam światło prowadzące cię do domu? I nic już nie ma tam więcej, poza zachwytem nad chwilą, nad czasem minionym, który żyje wiecznie i wiecznie będzie ciebie stanowił. Bacz byś stworzył siebie ze Światła, a nie z ciemności, bo twój koniec może zawrzeć tylko w początku. Inaczej sen twój się skończy, a twój żywy zapis inni uruchomią w swych snach, lecz ty już nigdy do domu nie powrócisz.
Można powiedzieć, że Całość zawarła się w tobie i nie umiera, gdy niknie twoje echo. A skoro czyste Światło płonie w tobie, wznieś jego Płomień w swoim sercu i poproś, by spłynął dłońmi w stronę tych cząstek, co nie mają Światła w sobie. Ratuj więc wszystko, co zostało zgubione, a w tym procesie odradzania odnajdziesz własne echo.
Czym więc jest Prapoczątek? Twoją myślą, słowem, czynem na drodze do wyzwolenia od iluzji i ograniczeń. Bo ty, a Początek to jedno i to samo. On dał ci Prawo, ty mu Wolę do istnienia. Podaj więc sobie dłoń i się śmiej”.
„Musisz bardzo uwierzyć w to, że Ja jestem, że patrzę na ciebie, że cię obserwuję, wspieram, wypełniam. Patrz na świat naszymi wspólnymi oczyma, patrz na świat z zaufaniem, napełniaj go miłością, a spodoba Ci się i odpłaci tym samym. Nie musisz mnie tam szukać, ważne, byś szukał mnie w sobie, bym zaczął stanowić z Tobą integralną całość. Wtedy usłyszysz mój głos w Twoich ustach, ujrzysz całość moimi oczami i użyjesz mocy należącej do Mnie. Pozwól wypełnić siebie Mną, dbaj o Mnie w Tobie, a jedność nasza uratuje ten świat.”
2010-04-10 katowice.pdf | Pobierz | 0.10MB | 13.12.2019r. |
ANNA MULARSKA