SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA

SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA – to zdolność do kompromisów zawarta w Synu Bożym. Sprawiedliwość Boża obowiązuje (wyraża się) w wymiarach 7-8, a od 9 istnieje jako Prawo. Nie obowiązuje tam gdzie podstawą funkcjonowania społeczeństw jest prawo ludzkie – czyli ziemski poziom fizyczny.

Sprawiedliwość Boża jest siłą rozrywająca 3 kręgi niszczące godność istoty ludzkiej (gdyby jej nie było myślelibyśmy, że Ojciec stworzył nas po to byśmy cierpieli). Jak jesteśmy czyści, ona działa :

  • krąg znieprawienia
  • krąg zamykania wokół własnych spraw
  • krąg błądzenia

Jest siłą zdolną zabić swoją mocą wszelką nikczemność wymierzoną wobec sprawiedliwego (uczciwego). Ochrania go, a nawet naprawia wyrządzoną mu krzywdę. Sprawiedliwym jest człowiek święty, Istota Ludzka w całym swoim boskim usynowieniu. Najwyższą moc sprawczą ma u uświęconego naprawiając nawet jego śmiertelne rany. Sprawiedliwość nie ma poziomów, bowiem jest wyrazem uświęcenia, które jest niezmienne, ale poziom wsparcia zależy od mocy światła w człowieku. Normalnemu człowiekowi zlicza czyny dobre (skala dobrego i złego), będącego w świetle, w strumieniu, wspiera podszeptem opiekuna, (co i jak zrobić) by wyjść z tego piekła, Świętemu podaje dłoń Stwórcy, od 13-17 wspiera siłę Ducha Świętego, ale u leżącego u stóp Ojca działa Boży Miecz, który za krzywdy mu wyrządzone karze stosownie do przewin (bo ten, który leży u stóp Ojca jest jego cząstką), a zabijając go zabijesz Ojca i siebie (nie Bóg karze, ale ty sam siebie). Nie ma to nic wspólnego z mściwością, a jest jedynie wyrazem troski dla tych, których ludzka nikczemność mogłaby stanowić w aspekcie niezwyciężoności. Ten, bowiem, kto na brata swego rękę podnosi, ten i podnosi ją na Ojca swego, a ten, który ją podnosi w myśli, słowie i czynie na niosącego Światło lub będącego Światłością, ten sam siebie uderza, niszczy. Uważajcie, więc byście na czystych i Świętych ręki nie podnosili, bo sami sobie wymierzycie sprawiedliwość. Nie oszukujcie ich, nie okradajcie nie odciągajcie od prawdy, bo spotka Was to, co sami im gotujecie (nie podnoście na Boga ręki).

Istnieje Ład i Sprawiedliwość Boża, pierwsze struktury, podstawowy mechanizm, na którym wszystko jest oparte, Syn Boży może je dotknąć, poczuć, prosić Ojca o wsparcie.

Sprawiedliwość Boża, która mówi, byś czynił to, co czynić powinieneś. Jeśli uruchamiasz intensywnie Ład Boży i próbujesz go wykorzystać do tego, by dodać człowiekowi wartości
ponad te, które w sobie wypracował, to mu robisz krzywdę. To by doprowadziło do tego, że to co jest w nim nieprawe (zwyrodnienie, egoizm, pycha itd.) by znikło, ale na dziś. W jego prawdziwej, duszebnej naturze to nie byłoby przerobione. Po śmierci by się okazało, że musi wrócić na planetę i odrabiać to, co dostał a dostać nie powinien. Oprócz Ładu Bożego, który w sobie ktoś zawiera i którym przepromieniowuje się przestrzeń jest Sprawiedliwość Boża, to taki mechanizm, który pozwala tylko tyle dać, co pozwala z człowieka, z przestrzeni usuwać wszystko to co było nieprawe i weszło, żeby było to co naturalne i człowiek o
własnych siłach mógł rozumieć jak to wszystko wygląda i przyjrzeć się sobie. Przez to Sprawiedliwość Boża ograniczała działanie, wpływ Ładu Bożego na człowieka do zera. Dlatego mówił „Jestem drogą, prawdą i zbawieniem dla tych, co za mną pójdą”. Jeśli człowiek, będąc koło Jezusa, nie zechce nad sobą pracować prawdziwie, nic z tego światła mu nie pomoże. Nie będzie przed złodziejami chroniony ten, który sam jest złodziejem. Ład Boży, jeśli pracujesz nad sobą sprawia, że w trzonie duchowym jest coraz lepiej. To co na Ziemi jest, jest właściwe a od nas, od naszej postawy zależy, bo Sprawiedliwość Boża tym kieruje, ile Ładu Bożego sami dla siebie zaczerpniemy. Im człowiek bliższy Synowi Bożemu, tym większa siła jego oddziaływania na świat, większa zawartość Ładu Bożego. Każdy może sprawdzić, w jakim procencie na trzon duchowy otwarty a w jakim aktywny, bo to odpowiada Ładowi Bożemu. Narzędzia są ale je trzeba zrozumieć, bez pracy nie ma.

„SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA I ŁAD BOŻY TO DWA ELEMENTY, KTÓRE NAM POMAGAJĄ A PO ŚMIERCI UKAŻĄ PRAWDĘ O TYM, CO ZROZUMIELIŚMY”.

Sprawiedliwość Boża jest wyrazem prawdy w połączeniu z Drzewem Poznania, w którym jest owoc poznania dobrego i złego. Chodzi tu o harmonię, o jedność to do czego się dąży a nie do końca chodzi o to w czym się jest. Jak do czegoś dążymy, ono z reguły wypacza nasz wizerunek, nasz obraz w nas, widzimy się takimi jakimi byśmy chcieli być a nie takimi jakimi jesteśmy. Sprawiedliwość Boża zaczęła działać umożliwiając poznanie siebie, możemy sprawdzić jacy jesteśmy, gdy zniknie rytuał, gdy nie ma dojścia do czegoś, czego nie wypracowaliśmy. Rytuałem jest Eden, wchodzenie w modlitwy czyli nakręcanie się, ostatnim rytuałem jest Bóg. Skoro jesteśmy Jego dzieckiem, Nim to staramy się wyrazić w czystości, bo w nim powstaje Ogień Przemiany i albo go spali, albo go wyniesie.

Ład I Sprawiedliwość Boża mówi, że będziesz wypuszczony do ludzi jak będziesz gotów dlatego wraca się non stop na planetę, bo nie jest się gotowym, by wrócić do Domu. Nauczmy się poznawać prawdę prawidłowo odczytując, by później dokonać wyboru. Żyć celem zaprzyszłym, to nie ta konkretna sytuacja, człowiek jest potrzebny tylko potrzeba, która zostanie zaspokojona. Przy dystansie widać też sceny, one podpowiedzą o co chodzi. Konwencja to praktyka, wahadełko też uczy, włącza się też intuicja. Jak zawierzymy odczytom i poprawimy je wzrośnie wiara i wejdziemy w uwierzenie samoistnie, bo to co odczytujemy zaczyna się manifestować.

https://www.popko.pl/upload/streszczenia_modlitw/2011-01-19_warszawa_sprawiedliwosc_boza.pdf

https://www.popko.pl/zimowy-dom

SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA – podkast czyta Irena Chojnacka. Definicję – na podstawie wiedzy i nauk Zbigniewa Jana Popko – opracowała Anna Mularska.