DWOISTOŚĆ

PO ŚWIATŁO NIE SIĘGNIE TEN CO NIE UZNAJE DWOISTOŚCI...

PRZEKAZ : „Dążymy do uzyskania jedności w dwoistości, którą wyraża moc naszego imienia. Jezus miał 100% moc w dwoistości, dzięki czemu wibrował ze wszystkimi w pełnej harmonii, jednocześnie akceptując ich dwoistość czyli sprzeczności, znieprawienia, błędne wybory energetyczne. Dzięki temu postrzegał ludzi w ich własnym zagubieniu, które nań w żaden sposób nie oddziaływało. My też powinniśmy sprawdzić swoją dwoistość i jedność w dwoistości (złączenie z Ojcem), a pojmiemy ile nam, do bycia drogą dla innych, brakuje. Samo postrzeganie ludzi jako aniołów zamkniętych w błędnych wyborach, czyli postawach, a przy tym w zewnętrzu na cię nie oddziałujących, podnosi poziom harmonii, a więc i moc imienia. I dwoistość w jedności i jedność w dwoistości są stanami spuentowanymi parametrem mocy. W rzeczywistości sama dwoistość i jedność są śmiercią i nic nie znaczą ponad skazą braku doświadczenia (owo doświadczenie wzmaga wzrastanie poprzez wybór ścieżki w całości). Ogólnie mogą wystąpić aż trzy stany jednocześnie, dzięki czemu łatwo określić charakter ludzkich wibracji i wynikającą z nich postawę wobec całości. Te stany to najczęściej dwoistość w jedności zmieszana z jednością w dwoistości, przy często występującej jeszcze jedności lub samej dwoistości. Jedność i dwoistość mogą razem wystąpić tylko w parze, jako wewnętrzne zaprzeczenie gdy człowiek walczy sam z sobą lub o siebie, co ma miejsce najczęściej podczas opętań, podłączeń lub ludzkiej agresji energetycznej. W takich okolicznościach uruchamianie mocy własnego imienia jest najszybszym i najprostszym sposobem odzyskiwania energetycznej równowagi. Jest to wskazana metoda dla wszystkich osób, którym z powodu niewłączonego jeszcze jasnowidzenia, trudno jest uruchomić aktywne łącze z przewodnikami.

Czytaj dalej „DWOISTOŚĆ”