WSPÓŁTWORZENIE

WSPÓŁTWORZENIE to nieposyłanie drugiemu człowiekowi negatywnych myśli, niewłaściwych słów i nie czynienie mu zła. Trzeba pozwolić mu popełniać błędy i żyć. Trzeba uświadomić sobie, że współtworzenie jest pierwszym krokiem do obudzenia się. Totalnie trzeba panować nad emocjami i myślami – to najważniejsze by odczuć współtworzenie. Jak pierwszy raz odczujemy ten stan i to, że drugi człowiek jest do tego potrzebny, to nagle on się staje naszym dzieckiem. Współtworzenie nie oznacza pracy tylko z człowiekiem, ale też z Całością i w przenośni z Bogiem. To jak gra do jednej bramki, radość obudzenia siebie w innych i odczucie rodziny nie po krwi, duchowej rodziny.

Kiedy podnosimy naszą wartość energetyczną, wchodzimy we współodczuwanie i współtworzenie to możemy osiągnąć do 60% miłosierdzia. Wtedy otwieramy pierwszy raz kanał duchowy własnymi siłami (na poziomi e całej istoty). We współtworzeniu, jesteś w porządku do wszystkich innych służąc im pomocą. Zaczynamy budować przestrzeń, pierwszy krąg Edenu. Dalej będzie łatwiej i kiedy zaakceptujesz, że pomagając innym myślą,
dobrym życzeniem (to są potężne czyny na poziomie energetycznym), w człowieku rozjaśnia się myślenie, przychodzi pogoda ducha, jest lepszy dla bliskich, życz im jak najwięcej dobrego a zacznie się to spełniać. Gdy będziesz tym życzeniem cały czas, to więcej dobrego uczynisz, niż raz na tydzień przekopując komuś pole.

Wyobraź sobie, że współtworzenie zaczyna się od zrozumienia, że nieszczęście tego świata tworzy zbiór ludzkich myśli, wyszeptał cichutko Anioł. Nie trzeba nic więcej…

Współodczuwanie i współtworzenie to najpiękniejsze parametry, które obejmują czas i przestrzeń. Dzięki nim możemy przeżyć w najpiękniejszy sposób ten świat. To, czego doświadczasz wprowadza zmiany w Całości. To, co my warunkujemy swoimi stanami emocjonalnymi, poznawczymi przy współodczuwaniu jest przenoszone w obszar współtworzenia. Te mechanizmy tworzą nowe rzeczywistości (w świecie białym i czarnym). Kiedy tworzysz system więzienny, kiedy on obowiązuje i wszyscy go akceptują, ów się rozwija, rozszerza wytwarza mechanizmy jeszcze mocniej ściskające za gardło drugiego człowieka, mamy ekipy, ekonomiczne niewolnictwo, broń biologiczną przygotowaną do odsiewu. Gdy ty otworzysz te same wartości w strumieniu życia, po białej stronie, wtedy zacznie się tworzyć inny świat, nie więzienia a place zabaw, nie niszczące szczepionki, a cudowne warzywa, które będą cię uzdrawiały itd. Trzeba doprowadzić ludzi do połączenia ze światłem, które zmieni je (warzywa, owoce) w ambrozję. Strumień jest twórczy, da siłę każdemu, kto otworzy nowe wartości lub silnie aktywizuje i utrzymuje stare (on jest neutralny), bo dzięki temu on jest w pełnej ekspresji. Kiedy wejdziemy we współodczuwanie wiedząc, że strumień wspiera wszystkich, a więc i nas, pojmiemy, że chcąc, by światło było w każdym człowieku, by w przyszłości była jedna, wielka, świetlana rodzina, dokonująca cudów po współistnieniu, by to kwitło, będziemy mogli uruchomić moc, której dotychczas nie odczuwaliśmy.

ZAPISKI ZBYSZKA : „Współodczuwanie i współtworzenie to wartości dodane do płaszcza duchowego. Są cenne, aktywne, zborne i trudne do utrzymania, gdyż nikną pod pręgierzem egoizmu, w jaki wyposażona jest osobowość kryminalna. Jednak ten, co ich doświadczy strumieniem życia zaleje szaro-czarną matrycę, ten już bez problemu wejdzie do Królestwa Niebieskiego (do kanału duchowego) i zamieszka w Domu Swym, gdzie troską i opieką będzie darzył wszystkich ludzi chociażby po to, by ciągle pisać z nimi nowe scenariusze. Strumień życia to stacja przesiadkowa, na której wsiada się do pociągu zmierzającego tylko w jedną stronę, ku potędze własnego Ducha, który doskonale wie jak zaktywować obszar energetyczny do prac nad budową wspólnego Domu (przestrzeń duchowa ma na początku parametr energetyczny) i to tak, by powstawał bez napięć (ten Dom) i nadmiernego wysiłku. Stojąc na peronie odnalezionym niczego więcej nie musisz robić, by wszystko zmierzało ku dobremu. Ten peron, ten strumień życia wspiera wszystko, co jest aktywne i rozwojowe. Im więcej starań włożysz w budowę Nowego Świata, czyli w nadanie strumieniowi nowej formy, tym efektywniej cię wesprze, a wspierając wzmocni zdrowie, jasność umysłu jak i twoje związki z Całością (w strumieniu energetycznym wszystko lepiej funkcjonuje). Trwaj w nim i go kochaj (zwracają uwagę na niego, nie tylko na ludzi, których się czepialiśmy, na sam strumień), bo to tworzywo, z którego wykujesz swój Nowy Świat. Czy więc to z nim się zbratasz, czy z ludźmi, którzy są jego częścią, efekt twoich zabiegów będzie dokładnie taki sam”. Jak pokochasz twój dom fizyczny, to on sam sprawi, że i ludzie w nim mieszkający też zaczną inaczej funkcjonować.

WSPÓŁTWORZENIE – CZYLI JAK TO PRZEPRACOWAĆ : zaczyna się od nieposyłania bliźniemu negatywnych myśli i emocji. Są to bowiem niskowibracyjne energie, tworzące i zasilające szarą strefę, która odcina człowieka od Światła. Zawistne oraz nieszczere myśli innych ludzi zamykają człowieka w pułapce niemocy i nie potrzeba nawet ataku sił ciemności, by człowiek taki, wskutek nienawiści innego człowieka tonął w morzu negatywnych energii. Objawia się to jego niemocą, rezygnacją, strachem, pesymizmem życiowym, czyli brakiem wiary we własne szczęście. Po pewnym czasie przychodzi też zrozumienie, że współtworzenie polega na harmonii ludzkich myśli, słów i czynów. W codziennym życiu to szczery uśmiech, bezinteresowna uprzejmość, sąsiedzka uczynność i życzliwa pomoc. W konsekwencji pozwoli to Kowalskiemu wyjść z zaklętego kręgu własnej niemocy i negatywnych emocji.

ZOBACZ TEŻ: Współodczuwanie

PODKAST – WSPÓŁTWORZENIE – czyta Irena Chojnacka Definicję – na podstawie wiedzy i nauk Zbigniewa Jana Popko – opracowała Anna Mularska.