DOM SWÓJ

DOM SWÓJ to potężna struktura energetyczna, bez zbudowania której nie można panować nad życiem, nad własnymi energiami i nad energiami innych ludzi. Dom Swój to potężna energetyka przenikająca wszystkie cząstki fizyczne i energetyczne (później i duchowe), które tworzą ludzkie powłoki. Gdy Dom zostanie zbudowany, wtedy można bezkarnie podróżować nie tylko po własnych przestrzeniach, ale i bez lęku wnikać w struktury innych ludzi i wchodzić w wyższe wymiary.

Dom Swój to Jajo energetyczno-duchowe zawierające wszystko to, czym jesteśmy we wszystkich swoich ciałach (powłokach) od wymiaru 1 (umysł i ciało fizyczne) do wymiaru 10 (Duch Całości). Poprawnie zbudowany jest doskonałością blokującą dopływ wszelkiej niskiej wibracji. Jego odbudowa (w przypadku ziemskiego człowieka) zaczyna się od rozświetlania wszystkiego, co go stanowi, a co jest w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Pracę zaczynamy zawsze od siebie. Wszystko, co do nas wchodzi, trzeba rozpromieniowywać, a wszystko co jest nami – pokochać. Zaczynamy pracę od ciała fizycznego. Potem musimy sami siebie warunkować na Boga, na Światło, czyli na wszystkie stany: od pokochania siebie po miłosierdzie. Wszystko czym jesteśmy: dom fizyczny, pracę, stany, marzenia itd., całe środowisko zewnętrzne, także trzeba pozyskać do współpracy. Im większa jest jedność ze światem, tym większy wpływ na całość. Ważnym jest, by nasze myśli, słowa i czyny były z Prawa Wolnego Wyboru. Ponieważ są one zawarte są we wszystkim, to wszystko nas wtedy wspiera.

Dom Swój ma kilka poziomów. Pierwszym jest dom fizyczny. Musisz go zbudować. Wiesz jak on wygląda. Ma być bezpieczny. Mamy tu pozorowaną wolność. By zbudować dom, który cię chroni, musisz cały ten obszar (fizyczny) pokochać. Wtedy wchodzisz z tym w interakcję. Staje się to takie jak ty. Jak pokochasz dom fizyczny, pokochasz ludzi, to twój dom energetyczny się rozszerza. Bo mamy też dom energetyczny. Bo jesteśmy duszą, mamy myśli i emocje. Człowiek jako dusza jest olbrzymi. Jak pokochasz to wszystko, wtedy możesz mieć myśli i emocje takie, jak chcesz. Ale koniecznym jest przeprogramowywać się na właściwe myśli, kochać, współtworzyć, itd. Jak przenikasz wszystko kochaniem, to nie ma tu elementów tobie szkodzących. Potem uczysz się spoglądać na świat po duchowemu. To jest budowa Domu Swego czyli budowa siebie. My a Dom Swój to jest jedno i to samo. Na Dom Swój składa się wszystko to, czym my jesteśmy i nic więcej. Wszystko to, na co patrzymy, czas przeszły, teraźniejszy i przyszły oraz ludzie w nas zawarci. We wszystkich swoich ciałach i we wszystkich 10 wymiarach.

Każdy z nas może zbudować Dom Swój. Kwestią problematyczną jest czas i budowlane doświadczenie. Zaletą zaś fakt, że gdy w boju o siebie nie zwyciężysz przed śmiercią, to dostaniesz wsparcie w następnym życiu.

Budowę Domu zaczynamy od siebie, potem od ciała fizycznego. Następnie musimy samych siebie warunkować na światło, potem zaprogramować się na Boga – od pokochania po współodczuwanie. Jesteśmy fragmentami zbiorczej świadomości. Kochanie jest wtedy, gdy kochasz wszystko. Działa to przy 100% jedności, a brak 1% sprawia, że jesteś o 70% słabszy. Kochanie musi być takim stanem, który leci do wszystkich. Siebie też masz kochać i nie pozwalasz się skrzywdzić, wykorzystywać, żerować na sobie, np.: żądasz zwrotu długu, więcej nie pożyczasz itd. Kiedy we wszystkim co nas otacza zapiszesz stan kochania, to wszystko odbija ci tę piłeczkę, wszystko przeprogramujesz, nie wpadniesz w depresję. Zewnętrze nas osłabia, promieniuje nakazami, zakazami itd. Kiedy to przeprogramujemy, bo pokochamy. Wtedy, jeśli to utrzymamy to dzieje się cud: wpływamy na drugiego człowieka, zmieniamy mu DNA energetyczne i fizyczne. Dzięki temu drugi człowiek staje się powoli normalny, zmienia się. Wszystko wokół, cała przestrzeń fizyczna, energetyczna, wszystkie stany, które tworzymy, miłości, nadziei, zdenerwowanie, to wszystko jesteśmy my – energetyczne formy wyświetlane przez kryształki. Stany możemy kontrolować. Odzyskując przestrzeń stajemy się w niej bogami. Dom Swój, zaprogramowanie się na Boga, to podstawa każdego Edeńczyka.

Dom Swój musimy zbudować od dwóch stron. Po pierwsze mamy się zabezpieczyć od wpływu niskich wibracji z zewnątrz. Na początku technikami pomocniczymi. Mamy nie wchodzić w relacje z teściową (tzn. z ludźmi nas atakującymi), przestać zwracać uwagę na jej zachowanie, a w zamian dostrzec człowieka, który w opętaniu robi głupie rzeczy. Opętanie może być programowe, kulturowe, wynikające z krzywego doświadczenia życiowego, niewłaściwych nawyków. Człowiek w opętaniu produkuje niskie wibracje, a one w ciebie lecą. Postrzegaj ludzi inaczej, a nie będziesz tym żył i nie będziesz w sobie tego pomnażał. Musimy się wzmocnić od środka, stać się wysoką wibracją, w czym mogą nas wesprzeć techniki pomocnicze: Dziupla, Złota Kolumna, oczyszczanie się itd. Im wyższa wibracja tym jesteś mocniejszy, spokojniejszy. Kiedy mamy w sobie takie stany jak pokochanie, wybaczanie, jedność z ludźmi, to spokojnie chodzimy i działamy. Wolni od niskiej wibracji, mocniejsi budujemy Dom Swój. Wszystko po to, by życie dobrze wyglądało.

JAK ZBUDOWAĆ DOM SWÓJ – Przy budowie Domu Swego najważniejszą rzeczą jaką trzeba zrobić, to odczuć jedność ze wszystkimi jego elementami. Po pierwsze, należy pokochać wszystkie elementy znajdujące się wokół nas. Elementem, który zwiększa automatycznie odczucie jedności ze wszystkim są aktywne fragmenty z dzieciństwa jak np. „MISIO PRZYTULANKA”. Elementami Domu Swego są również wszelkie ARTEFAKTY, czyli przedmioty naszej Magii, które odzyskujemy w świecie wysokoenergetycznym i duchowym. To także nasze energetyczne i duchowe ZWIERZĘ, które możemy powołać do działania i prosić o wsparcie. Kolejnym etapem jest stworzenie własnej WYSPY SZCZĘŚCIA lub jakiejkolwiek innej przestrzeni, na wyższym poziomie niż nasz osobisty fizyczno-energetyczny dom i wstawienie w niej latarni z przestrzeni duchowych, czyli LATARNI ZBAWIENIA. Da nam to gwarancję, że nasza przestrzeń jest nietykalna przez świat niskich wibracji. A na koniec należy zharmonizować nasze CIAŁO, UMYSŁ i PSYCHIKĘ. Dom Swój musi być zintegrowany na wszystkich poziomach i ze wszystkimi przestrzeniami. Często jego elementy odnajdujemy w KAMIENNYM MIEŚCIE, czyli miejscu gdzie odzyskujemy swoje utracone DNA i gdzie odnajdujemy również własny dom, który staje się częścią DOMU SWEGO.

Dom Swój https://www.popko.pl/dom,swoj.xhtml

https://www.youtube.com/watch?v=Zm5Cjec03LU&list=PLsekcJ4pdPtcjsj4-IUCX09pb-AKuLHpe

PODKAST – DOM SWÓJ – czyta Ania Dardzińska. Definicję – na podstawie wiedzy i nauk Zbigniewa Jana Popko – opracowała Anna Mularska, zredagowała Ania Różańska