INDYWIDUALNE I OSOBOWE

INDYWIDUALNE I OSOBOWE – Wszyscy jesteśmy zbudowani z materii, z tych innych cząstek bieli niż typowo duchowe światło. To są cząstki zindywizualizowane a jednocześnie osobowe. To cząstki, w których jest obecna świadomość, my jesteśmy tą świadomością, która dzięki darowi obecności, tu się przejawia – PODKAST czyta Mariusz Dardziński Definicję – na podstawie wiedzy i nauk Zbigniewa Jana Popko – opracowała Anna Mularska.

Wszyscy jesteśmy zbudowani z materii, z tych innych cząstek bieli niż typowo duchowe światło. To są cząstki zindywizualizowane a jednocześnie osobowe. To cząstki, w których jest obecna świadomość, my jesteśmy tą świadomością, która dzięki darowi obecności, tu się przejawia. Wypada, byśmy zamieszkali w Orinie, w Edenie, przypomnieli sobie jak to było, gdy się to wszystko opuściło. Odnajdujemy się w świecie, z którego wyszliśmy, który zapomnieliśmy.

Człowiek składa się z niezliczonej ilości cząsteczek, w które jesteśmy wkomponowani. One
wyświetlają wszystko, nas i nasze powłoki, zwierzątka i ich powłoki itd. Każda cząsteczka musi się w sobie obudzić. Na poziomie świadomości energetycznej jesteśmy powiązani z całą świadomością ludzi na planecie, budząc się na poziomie świadomości duchowej jesteśmy powiązani ze wszystkimi ludzkimi istotami w kosmosie. Kiedy wszystkie cząsteczki się budzą są indywidualne a jednocześnie wspólne, bo osobowe i nagle całość się ze sobą komunikuje. Jak serce się otwiera promieniuje na całość istoty ludzkiej i na poza zewnętrze, obejmuje wtedy wszystko to, z czym styka się człowiek, bo świadomość tworzy gigantyczny umysł. Prawdziwe niebo jest w głębi każdej cząsteczki. Jak się rozproszysz w sobie i twoja świadomość całości w tobie zamieszka, to przy 80% świadomości one zmierzają (cząstki) ku źródłu, czyli ku tobie i tworzy się potężna świadomość tak zwana zbiorowa istota. Gdy człowiek, obywatel Polski zacznie budzić własną świadomość i z wolnego wyboru zechce przynależeć do większego zbioru jednostek np. poprzez zostanie mieszkańcem Edenu, wtedy zaczyna uczestniczyć w budowie wspólnego potencjału, wyższego.

Gdy świadomość energetyczna osiągnie wartość 60-70% wtedy indywidualny potencjał jednostki zaczyna zasilać centra mocy Edenu nic nie tracąc ze swojej indywidualności (na początku czerpiemy energię z Edenu), która z wolna przybiera charakter osobowego (po pewnym czasie obywatele Edenu osiągają większy potencjał niż źródło mocy Edenu. Jak ten wspólny potencjał się otworzy wyrównywany zostaje spadek energii i podnoszony bilans energetyczny oraz biologiczny, wtedy człowiek jest znowu pełny i chce mu się żyć). Człowiek sam staje się źródłem. Faza przejściowa, to funkcjonowanie gdy świadomość energetyczna jest obudzona na poziomie 50-60%. W człowieku zaczyna przejawiać się prawdziwe prawo i zasady energetyczne. Zasady energetyczne muszą zostać poznane w 100% a duchowe w 20%. Jak przekroczy się poziom jaźni zaczyna się następna faza, włącza się świadomość energetyczna w pełni. Od zawsze toczy się wewnętrzna w przypadku dusz i pozawnętrzna w przypadku Edenu walka o stworzenie jak najwyższego pola wspólnego potencjału gdzie indywidualność zawsze będzie miała takie samo prawo do rozwoju jak i wspólne osobowe. Znaki Ojca Orin i Dziupla są narzędziami takie procesy wspomagającymi. Skasowanie czakramów sprawia, że ta struktura pęka ale jeśli człowiek nie pracuje nad sobą to odżywa w ciągu 2-3 dni. Jak człowiek pracuje nad sobą i ugruntowuje zmiany to jesteśmy lżejsi, łatwiej przyjąć nową formułę nas, człowieka energetycznego i duchowego. Budda odkrywał iluzje przez teatr. Skala marionetek (skala 1) jest od Niego. Ruch nie istnieje, to jest iluzja, dzieje się to w mózgu. Budda odkrył strukturę ruchu i w niej został. Dlatego ręka machał i to uruchamiał, kwiaty z kamienia mu rosły.

Przyjrzyjmy się sobie, by pojąć jacy w rzeczywistości jesteśmy i czy jesteśmy w stanie, po całości przyjąć filozofię Edenu. Dopóki tego nie zrobimy nie osiągniemy pełnej harmonii i pełnego uzdrawiania. Możemy poprosić Górę, żeby wykasowali z nas fałszywe lustra rzeczywistości te, które nie prowadzą nas ku Bogu i ku jedności z ludźmi. Bo mamy dwa ruchy, ku Duchowi Świętemu a więc osobowe i ku Bogu, czyli indywidualne. Bóg ludzki musi czuć swoją potęgę wynikającą z doświadczeń co idzie też ku dobru rodziny, odczucie potężnej wspólnoty duchowej, odczuwa to przez Chrystusa. Prośmy też, niech aktywują w nas potrzeby białe, by obowiązek przekuć w powinność a powinność w uczynność (uczynność sprawia przyjemność, robi się to z radością). Pozwólmy sobie, by to co nie jest uświadomione przez nas wypłynęło na wierzch, też zostało uwzględnione (to ciemne). Sprawdźmy potem ile fałszywych luster nami rządzi, a w ilu procentach żyjemy prawdziwym lustrem rzeczywistości. Porzućmy stare reguły, schematy. Wchodzimy w rozpamiętywanie wczorajszego, dzisiejszego i jutrzejszego dnia, jak i całej naszej egzystencji i roli w tym świecie, czyli rozszerzamy rozpamiętywanie na tę egzystencję, na poprzednie inkarnacje i na przyszłe powroty na Ziemię.

Ludzie są cywilizacją społeczną, tworzą osobowe, a kiedy trzeba, kiedy coś się chwieje, pojawia się królowa, która buduje nowy rój lub wprowadza zmiany. Tak i na potrzeby chwili pojawia się człowiek indywidualny i każdy z nas na potrzeby chwili musi budować też indywidualne, musi przewodzić zagubionym, powoli stwarzając Nowy Świat. Cały czas wzrastamy do tego, by znaleźć się w Złotej Kolumnie, gdzie mieszka Bóg Twórca. Gdy tam
doświadczymy przemiany schodzimy na dół, by tu rozpostrzeć swoje ręce, które są już skrzydłami. Tak było ze wszystkimi Wielkimi Mistrzami, najpierw podążali ku górze, przechodzili przemianę, będąc u góry zdobywali mądrość, dzięki której powoli budowali fortyfikacje schodząc na niższe poziomy, a ten ostatni, na którym wszystko się toczy jest ten, w którym musimy być mądrzy i ostrożni. Najwyższy poziom energetyczny stał się dostępny.

Kiedy jesteśmy OSOBOWI, a więc czerpiący przyjemność z tego, że jesteśmy z innymi, wtedy zaczynamy czuć ich jako siebie, jako rodzinę i dopiero wtedy to zamienia się w potrzebę, żeby inni byli szczęśliwi, wszystko staje się proste, związki z ludźmi, chwilowe sytuacje. Nie zrobisz nic, co by drugiego skrzywdziło, bo wszystkim i nam ma być dobrze. Jak zaczynamy postrzegać nasz świat duchowy, dążyć do tego, by być światełkiem a potem światłością to trudno jest złapać bezwarunkowość, że postrzegasz drugiego bez ograniczeń. Jak już porzucisz siebie, znajdziesz się na tym tronie, to zależy ci tylko na tym, by światełko leciało. Jak się tym nasycimy, utrwalimy, jest dobrze, ale patrząc na ludzi widzisz ograniczenia twojej wolności.

Kiedy będziemy budować siebie w Edenie uruchomimy komputer pokładowy, całą inteligencję w Małym Edenie, która spełnia nasze żądania, z nami się dogaduje, świadomość nie musi wszystkiego wiedzieć. Jaźń zawiaduje wszystkim w powłoce energetycznej. Kiedy mózg i jaźń pokryją się, ze sobą współpracują, wtedy tam, gdy mówimy o budzeniu się świadomości, to pole elektromagnetyczne, które wytwarza mózg się rozszerza ku falom epsilon, kiedy mówimy o tworzeniu osobowego i indywidualnego ku falom trans gamma, stajesz się pełniejszy, świadomy tego co się dzieje, choć nie wiesz jak. Tego mamy się nauczyć. Przez oprogramowanie, będąc odciętymi od jaźni i świadomości jesteśmy jak roboty.

https://youtu.be/Fws8vzTy1-M
https://youtu.be/fw7TAulxRq4
https://youtu.be/eBpMpY0P_P4
Budzenie Adama i Ewy. MOC Zstępująca. Powrót Ludzi-Bogów… – https://youtu.be/TfLVhvSR5uY
Piękni Ludzie 17. Planeta Cieni. Połączenie Adama i Ewy – odzyskanie Twórczej Mocy (Zaistnienie) – https://youtu.be/qG2R4Wh0_mg