TRUP

TRUP – tu mówimy, że coś się stało i nam się wszystkiego odechciało. Nie chcemy, nie słuchamy, wycofaliśmy się, staliśmy się „zombie”, izolujemy się – niczym trup – w kontekście energetycznym.

Trup, sytuacja – tu nie chodzi o cmentarz – jest to stary sposób reagowania, np. na stare lata w trudnej sytuacji uciekasz, reagujesz po staremu. Sytuacja życiowa cię przerosła. Chodzi o to, że my (jak nas sytuacja życiowa zmoże, łamie, bo jest ciężko) wpadamy w samourok, w zniechęcenie, w niewiarę, że będzie dobrze. Samourok mówi o stresie, o początkach depresji, albo o takim chwilowym stanie, o takim charakterze. Ale jak jest TRUP to znaczy, że mamy te stany ugruntowane. Psychika jest zmieniona, umysł wypaczony, ciało fizyczne zdegradowane i w pobudzeniu atakujemy innych, albo jesteśmy zamuleni i nawet myśli pozbierać nie możemy, bo to się przelewa w głowie jak jakaś galareta. Trup to jest nieciekawa sytuacja.

Trup jest w każdym człowieku (w mniejszym lub większym stopniu), czyli echo tego, kim się było. Na przykład, przez lęk silna pamięć emocjonalna, związana z tymi przeżyciami, zastosowała kod. Pośród naszych potrafi być wykorzystany do łamania człowieka, a przez niego innych ludzi.

Przekaz dotyczący trupa: ,,Zobacz to jest mała dziewczynka. Ta mała dziewczynka wypraktykowała pewien sposób, by nie zwariować w domu. Ona, jak tata zaczyna na wszystkich krzyczeć i bić, zamyka się w schowku pod schodami. I te nawyki, które wypraktykowała zaczęła stosować w późniejszym życiu, w szkole, bo ktoś się kłócił, ona uciekała do łazienki i tam czekała aż się uspokoi. Gdy wychodziła było już lepiej, ale tylko dlatego, że ktoś przestał być agresywny. I to samo przeniosło się na studia, to samo w związku rodzinnym, to samo i na starość. Jak są trudności zamyka się w sobie. I ten schowek powolutku znajduje się w głowie. Jak jest źle, wycofujemy się. Nie chcemy próbować, bo nie wierzymy, że się uda. W głowie mamy tylko 'żeby przetrwać’. Ale jak sytuacja się ciągnie przez kilka lat i chłop cię katuje i się nad Tobą znęca psychicznie, to jesteś w stanie wewnętrznej, energetycznej katatonii non stop”.

Trup – straszna rzecz. Jak ktoś schodzi na te poziomy, to z reguły nie da się go uratować. Poprawić mu można stan, wszystko wyczyścić (uzdrawianie), ale ten ktoś nie weźmie się do pracy nad sobą, bo w toksycznym środowisku przebywa. Trzeba by było środowisko mu zmienić, sprawić żeby ten człowiek znalazł się gdzie indziej, na „wyspach szczęśliwości”, z innymi, cudownymi ludźmi i miał pół roku na to, by mógł dojść do siebie.

Trupa ożywia ego, głód autorytetu, głód mocy – coś, czego się nie przepracowało. Przypomina się to, co chcemy zapomnieć, te mechanizmy, którymi niszczyliśmy innych ludzi. Człowiek działa jak w opętaniu.

Obudzenie Trupa to skutek nie przepracowania: – od pokochania siebie po wybaczenie… Przeszłość nie zniknęła w nas, umysł istnieje. Jak wracamy do przeszłości to i do starych zapisów.

Jak sprawdzać Trupa na skalach astralnych? W Lustrze Prawdy o sobie samym. To jest jeden trup. Tam zobaczymy trupa dawnych przekonań, dawnej mocy i przyzwyczajeń, dawnego ukrytego nas, którego przywołujemy (często podświadomie) w chwili naszych słabości. Czasem potrafi przejąć nad nami kontrolę, choć tak naprawdę sami go przywołujemy, zwłaszcza w niemocy i przy potrzebie nasycania się mocą i ważnością (głód mocy i autorytetu).

ZOBACZ TEŻ:

Skale Astralne i wahadełkowanie https://www.popko.pl/skale-astralne-i-nauka-wahadelkowania/

Skala Podstawowa nr 0 – Skala Przychylności Zaświatów. Zagrożenia. Nauka wahadełkowania. https://youtu.be/Q7FLbqnsXtE
Skala Astralna nr 5. Skala zesłańca, głód autorytetu i mocy. Nauka wahadełkowania. https://youtu.be/fn5cX-2vuEc

Podkst czyta Mariusz Dardziński. Definicja została opracowana na podstawie materiałów Akademii Wiedzy Duchowej Zbigniewa Jana Popko zredagowała Aneta Artecka-Rudny.